To wcale nie znaczy, że należy ją bagatelizować. Płotka jest bardzo znaną osobistością, która to przewija się przez usta wielu grup społecznych, jak również i wielkiej polityki, lecz tam, zapewniam was, nie jest kojarzona z wędką. Czerwonooka, bo tak ją również nazywają, dostosowuje swój wygląd do warunków występowania – częściowo również zależny jest od jej wieku. Tułów lekko spłaszczony bocznie, mały otwór gębowy, końcowo położony. Co do ubarwienia – w zależności od wody grzbiet posiada w odcieniach zieleni i szarości. Boki ciała srebrzyste lub srebrzysto-niebieskie. Płetwy jasnoczerwone z nalotami szarości. Występuje praktycznie na obszarze całej Polski w wodach słodkich, jak również słonawych. Najczęściej poławiana jest w rozmiarach 20-30 cm. Co do maksymalnej wielkości podawanej przez źródła encyklopedyczne – ok. 50cm – mam pewne zastrzeżenia. Podejrzewam, że inni wędkarze, łowiący Płoć w sezonie: jesienno-zimowym w dorzeczach ujścia Odry, również takowe mają. Tam specjaliści potrafią wyselekcjonować swoim zestawem okaz o długości 60-90cm a laicy spierają się nad zaszeregowaniem go do gatunku Jazia, co jest oczywiście jak najbardziej mylne, jeżeli chodzi o naszą regionalną Płoć Morską. A jeżeli chodzi o wagę poławianych płoci na naszych wodach – nieraz efektem końcowym trzygodzinnego zmagania jest 20-30 kg. Płoć dojrzewa płciowo podobnie jak Leszcz w trzecim roku życia, miesiącem przedłużenia gatunku jest maj. Lecz przy naszych anomaliach pogodowych różnie to bywa, to one wpływają na zmiany terminów tarła w niektórych zbiornikach i rzekach zmieniając je i nakładając na siebie, np. z Leszczem – w ten oto sposób powstają różne krzyżówki występujące w naszych wodach..
Ikra płoci jest kleista, o średnicy ok. 1mm. Okres wylęgania od 4 do 10 dni. Pobiera pokarmy żywe jak i roślinne w zależności od specyfiki wody, temperatury i pory roku. Późną jesienią do wczesnej wiosny łowić ją będziemy raczej na przynęty żywe: larwy much, czerwone robaki, większe okazy nie gardzą ślimakiem na haku. W miarę podnoszenia się temperatury płotka staje się wegetarianką, pobiera pokarmy roślinne od glonów do łubinu poprzez inne ziarna. Większa Płoć to tzw. Gruntówka, biorąca w głębszych partiach wody raczej z dna. Jednak te największe okazy w naszym regionie padają w sezonie: jesień – zima – wiosna, wtedy to wpływa w dorzecza Odry, nazywana tylko w naszym regionie Płoć Morska, różni się od zwykłej wielkością, jest po prostu potężna.
Tak jak inne ryby – płoć kocha żerowanie w zanęcie. Zanęta powinna być raczej lekka, kukurydziana z dodatkami: konopi, lnu. Jako atraktor uwielbia kolendrę, nostrzyk, wanilię. Gotowe zanęty płociowe można kupić w sklepie, ewentualnie przepisy na nie znaleźć w internecie. Jeżeli chodzi o tzw. gotowiec, to jednak go trzeba dodatkowo wzbogacić np.: kaszką kukurydzianą, prażonymi ziarnami konopii, słonecznikiem, orzechami, atraktorem itd. Oczywiście nie zapomnijmy jej dociemnić bądź rozjaśnić w zależności od koloru dna. W rzekach, kanałach lub głębokich partiach wody stojącej musimy naszą zanętę dociążyć żwirem lub gliną, w zależności od uciągu wody. Po wykonaniu zanęty nie zapominajmy o gruntowaniu przed jej położeniem w łowisku. Dno naszego łowiska musimy rozpoznać, np. na wodach z uciągiem szukamy naturalnego zatrzymania naszych kul zanętowych na dnie, natomiast w wodach stojących wybieramy półki. Nie zapomnijmy o sprawdzeniu rodzaju dna, bez tej czynności może się okazać, że nasza zanęta ginie w mule. Będąc nad wodą miło jest popatrzeć na okolicznych specjalistów, którzy ciągną 60-90 dkg okazy płoci i, o dziwo, wyciągają je w naszych wodach. Panowie pesymiści: morskie płocie są w naszym regionie a wędkarze, by z nimi się zmierzyć, ciągną do nas z różnych zakątków naszego pięknego kraju. Weźcie to pod uwagę, koledzy wędkarze naszego regionu, a o swoich rekordach piszcie do nas, przysyłajcie zdjęcia złowionych przez was rybek, chociażby po to, by udowodnić pesymistom wędkarskim, że z rybą u nas nie jest tak źle jak sądzą.
J.M

Płoć (Rutilus rutilus), czasem również nazywana płotką, jest niewielką rybą słodkowodną i mieszanką wód słodkich i słonawych, rodzimą dla większości Europy i zachodniej Azji. Jest to zazwyczaj mała ryba, osiągająca maksymalnie 35 cm długości, rzadko 45 cm, i wagę do 1 kg, wyjątkowo 1,8 kg. Jest bardzo pospolita, a jej mięso często jest cenione jako pokarm.
Nazwa „płoć” wywodzi się z języka starofrancuskiego „roche”, być może pochodzącego od germańskiego.
Płoć charakteryzuje się wydłużoną płetwą ogonową oraz srebrzystymi łuskami.
Często spotykana w wodach płynących, płoć lubi głębokości około 2 lub 3 m; również lubi zarośnięte wody.
Jest to ryba stadna, żyjąca w grupach; większe osobniki trzymają się nieco z dala od innych.
Płoć żywi się małymi mięczakami, larwami owadów, pierścienicami, mchem, glonami oraz owadami wodnymi.
Od kwietnia do czerwca lub lipca, gdy temperatura wody wynosi co najmniej 12°C, samica składa od 50 000 do 100 000 jaj. Płoć rośnie powoli przez okres 2 lub 3 lat.
Płoć ma skórę zewnętrzną bezrogową o kilku warstwach o grubości około 100 μm. Składa się z komórek łączących. Ta skóra naskórkowa nie posiada gruczołów, ale są w niej komórki gruczołowe, które wydzielają śluz chroniący łuski ryby. Łuski osłaniają płoć, tworząc rodzaj egzoszkieletu.
Płoć, choć mała, odgrywa ważną rolę w ekosystemie wód słodkich i jest cenionym celem wędkarzy. Jej cenne właściwości i znaczenie dla różnorodności biologicznej podkreślają potrzebę ochrony i zrównoważonego zarządzania zasobami rybnymi.