Uczciwy wędkarz poszukiwany! – Luka w przepisach PZW

Uczciwy wędkarz poszukiwany

Doczekaliśmy się pięknych czasów, wielce zagmatwanych i mocno skomplikowanych. Pomiędzy tymi zjawiskami lawirują ludzie, których nie należy pytać o uczciwość. Właśnie taką metodę między- przepisową obrali pseudo karpiarze – nie ubliżając prawdziwym miłośnikom tej dostojnej metody wędkowania. Spróbujmy opisać twórczy proceder, który ma miejsce nad naszymi wodami: Regulamin Amatorskiego Połowu Ryb Polskiego Związku Wędkarskiego nie określa limitu wielkości lub wagi zabieranego karpia złowionego przez wędkarza. I tutaj z tej regulaminowej luki zaczęli korzystać pomysłowi moczykije wyspecjalizowani w łowieniu dużych karpi, zwanych potocznie „Miśkami”.  W grę wchodzi złoty interes, który jest opłacony jedynie zezwoleniem lub zezwoleniami na wędkowanie – koszt ok. 200 – 800 zł, w zależności od terenu działania i ilości wykupionych zezwoleń (kilka okręgów PZW, spółdzielnie rybackie plus prywatni dzierżawcy). Dorobkiewicze wędkarscy  posiadają doskonałe rozeznanie w okolicznych łowiskach, pod względem występowania okazów karpia powyżej 15kg oraz w zapotrzebowaniu na tzw. bonusy rynku prywatnego czyli łowisk komercyjnych. Przedsiębiorczy moczykije legalnie wędkujący na łowiskach zgodnie z wykupionymi zezwoleniami po złowieniu okazu powyżej 15 kg przechowują go w odpowiednio dużym koszu wędkarskim na łowisku i dokonują szeregu telefonów z […]

» Zobacz więcej

Zalew Soliński – Wędkarska Solina okiem wędkarza

Zalew Soliński

Zalew Soliński – Któż z nas nie słyszał kultowej  piosenki Wojciecha Gąsowskiego: „Zielone wzgórza nad Soliną”? Starsi wędkarze muszą pamiętać ile zabiegów kosztowało  załatwienie wymarzonych wczasów zakładowych nad Zalewem Solińskim. Wspomnienia dla tych, co tam byli oraz ukazanie piękna Soliny na zdjęciach i opisie dla tych, co jej nie znają: prezentuje nasz kolega po kiju, pasjonat Soliny – Zdzisław Mołodyński. Zalew Soliński jest jednym z największych w Polsce zbiorników zaporowych o rekordowej pojemności 474 mln mł, powierzchni 22 km˛ i linii brzegowej 156 km. Spiętrzone wody przyszłego Zalewu Solińskiego musiały wchłonąć kilka wsi: Chrewtu, Teleśnicy Sannej, Rajskiego, Sokolego, Soliny z przysiółkami, Wołkowi i Zawozu. Na dnie zalewu znalazło się 5 cmentarzy, częściowo ekshumowanych. Zalew Soliński Na obrzeżach zalewu powstało wiele wspaniałych ośrodków wypoczynkowych, ośrodków żeglarskich i cała masa gospodarstw agroturystycznych. Zalew Soliński sprzyja w głównej mierze turystyce wodnej i wędkarskiej. Niezwykłą atrakcją turystyczną zalewu są rejsy statkami bieszczadzkiej białej floty,  wypływające z Soliny i Polańczyka. Wędkarstwo na zalewie jest jedną z form aktywnego wypoczynku i relaksu nie tylko dla miejscowych, zalew przyciąga wędkarzy niemal z całej Polski. […]

» Zobacz więcej

Big Fish – Mikołajkowe Zawody Gruntowe Parami

Big Fish - Mikołajkowe Zawody Gruntowe Parami

Big Fish – Mikołajkowe Zawody Gruntowe Parami – W dniu 06 grudnia 2015 roku członkowie Koła PZW BIG-FISH Szczecin rozegrali swoje kolejne zawody gruntowe, tym razem pod nazwą Mikołajkowe Parami. Pogoda w dniu zawodów zapowiadała się wspaniale. Nad Szczecinem wschodziło jasne, typowo jesienne słońce. Jednak cały urok porannego wschodu zasłaniał uczestnikom zawodów mieszczący się za naszymi plecami biurowy wieżowiec. Wędkarską sielankę zafundowaną przez typowo jesienną aurę tej zimy psuł zimny, czasami dość porywisty wiatr wiejący wzdłuż brzegów szczecińskiej Odry. Wiatr nie odpuścił wędkarskim zastawom, targał raz po raz szczytówkami pickerów, feederów i innych gruntówek. Nie przeszkadzało to jednak wędkarzom w połowach. Do siatek trafiały duże krąpie, płocie i rozpióry, a odrzański Mikołaj nie skąpił ryb. Było ich naprawdę sporo. Big Fish – Mikołajkowe Zawody Gruntowe Parami Po zakończeniu głównej rywalizacji, na rozgrzewkę dla wszystkich uczestników zaserwowano gorący żurek, herbatę oraz kawę. Po zasłużonym posiłku ogłoszono wyniki. Czterogodzinne zmagania z wiatrem i rybami wygrała para: Adam Jędrzejewski i Krzysztof Murawski łowiąc prawie 8,5 kilograma ryb. Drugie miejsce para: Grzegorz Stróżewski i Marcin Nowiński. Trzecie miejsce para: Zdzisław Rogiński […]

» Zobacz więcej

Kaszuby – Chlebem i solą – Wędkarskie Opowieści

Kaszubskie opowieści

Z upływem lat z różnych przyczyn coraz rzadziej zaglądałem na Kaszuby do rodzinnego Borowego Młyna. Przeważnie były to wyjazdy latem w pierwszą niedzielę sierpnia – na doroczny odpust parafialny i jesienią we Wszystkich Świętych – na groby. Na ojcowiźnie samodzielnie i samotnie gospodarował starszy brat. To właśnie samotność  sprawiła , że gospodarstwo stawało się coraz bardziej „ekologiczne”, a obejście popadało w ruinę.     O goszczeniu się nie było mowy. Za kontakty rodzinne musiała wystarczyć chwila rozmowy. Przy okazji odpustowego wyjazdu chętnie zaglądałem za to do kuzyna mieszkającego z rodziną na wybudowaniu w uroczej dolinie rzeki Prądzona. Niewielkiej rzeczki, ale w opowieściach rodziców pełnej dorodnych pstrągów. Mających schronienie wśród korzeni rosnących nad brzegiem olch. Współczesne bagrowanie i zrobiona przy tym wycinka drzew zniszczyła ich siedliska. Prowadzone zarybienia w tej sytuacji niewiele dały. Gospodarowanie na kaszubskich piaszczystych górkach było i jest nie lada sztuką. Kuzyn sobie radził. Podobnie jak wcześniej jego ojciec. Dorabiając pracą w lesie. Zaś po transformacji gospodarczej jako przedsiębiorca –  świadcząc usługi na rzecz Lasów Państwowych. Jak powiadał, bywały lata, że utrzymywał gospodarstwo z dochodów z pracy […]

» Zobacz więcej

Metoda na leszcze

WW

Wydawać by się mogło, że o rybach, w tym o leszczach, napisano przez 400 lat (!) już prawie wszystko. Więc dlaczego okazowe ryby łowi się tak rzadko? Gdyż one nigdy do końca nie zdradzą wędkarzom swoich tajemnic. I właśnie to ciągnie nowe rzesze ludzi do naszego hobby. Nic nie jest w nim przewidywalne i oczywiste. Niejednokrotnie zastanawiałem się nad tym, gdzie najłatwiej złowić rekordową sztukę. Do niedawna sądziłem, że są to jeziora i zbiorniki zaporowe. Lecz studiując tabele połowów rekordowych leszczy z ostatnich lat, zauważyłem gwałtowny wzrost zgłoszeń wielkich „łopat” z rzek. Najskuteczniejszą metodą łowienia w obu typach akwenów jest bez wątpienia gruntówka. I właśnie o niej chciałbym napisać, gdyż ostatnio spotkałem się z nowatorskim zastosowaniem tej techniki w wodach stojących. Przygotowania Wybrane łowisko powinno pozwalać na swobodne operowanie dwuręcznym, ciężkim feederem długości minimum 3 m. Jego top (jeśli w zestawie nie ma odpowiednich) warto pomalować akrylem na dobrze widoczny kolor. Podpatrywani przeze mnie wędkarze stosowali wędki Kongera, do 100 g wyrzutu, o długiej, ponad 60 cm rękojeści. Doczepiony kołowrotek mieścił 300 m ciemnej plecionki o średnicy […]

» Zobacz więcej

Po świąteczną rybę

WW

Zewsząd dochodzą głosy, że zima przyjdzie szybko i będzie mroźna. Byłby to pierwszy przypadek w tej dekadzie, że można byłoby złowić świąteczną rybkę spod lodu. Jeśli jednak znów natura zrobi psikusa i zima będzie przebiegać pod znakiem burej chlapy, to o połowach z lodu można zapomnieć. O d wielu lat bezpieczny lód pojawiał się dopiero w połowie stycznia. Dobra i miła byłaby jakaś odmiana, jednak przyzwyczajenie nakazuje być mocno sceptycznym, zwłaszcza wobec rzek. Trochę lodu przy brzegach jedynie utrudnia wędkowanie zimą i z kiwakiem nie ma nic wspólnego. Ryby, niezależnie od psikusów pogody, zachowują się na ogół zgodnie ze swoim instynktem. Choć nikt nie spodziewa się letnich temperatur wody, to jednak w rzekach nie jest ona aż tak przemarznięta, by pokryć się taflą lodową. Cieplejsza i otwarta woda zmusza ryby do częstszego opuszczania zimowisk i żerowania. O łowieniu w rejonie zimowania ryb nie będę pisał, gdyż wydaje mi się oczywiste, że nie jest to chlubą dla łowiącego. Czym innym jest przechytrzenie ryby wypływającej z zimowiska na żerowisko, a w rzekach są to miejsca charakterystyczne. Na żerowiskach Rejon […]

» Zobacz więcej

Na ryby – 100 lat temu urodził się Jeremi Przybora

Na ryby -

100 lat temu przyszedł na świat Jeremi Przybora, współtwórca „Kabaretu Starszych Panów”. Był twórcą wszechstronnym. Oprócz tworzenia kabaretu pisał książki (m.in. „Spacerek przez Eterek” 1957, „Dziecko szczęścia” 1975, „Divertimento” 1976, „Mieszanka firmowa” 1977). W 1978 r., razem z Jerzym Wasowskim, założył „Kabaret Jeszcze Starszych Panów”. Napisał scenariusz filmu „Upał”, który wyreżyserował Kazimierz Kutz. Z tej okazji pragniemy z ogromnego dorobku artystycznego twórcy przypomnieć kultową piosenkę nuconą do dziś przez wielu wędkarzy: „Na Ryby”   Na ryby – w kaździuteńki wolny dzień Na ryby – nad leniwą rzeczkę w cień zabieramy sprzęt i starkę a na drzwiach wieszamy kartkę Nie wracamy aż we czwartek zapuszczamy się pod Warkę Na ryby – by zielony wdychać chłód Na ryby – by odbiciem tykać wód Jedną twarzą łyknąć z flaszy Drugą z toni w niebo patrzyć Na ryby… A można i na grzyby Na grzyby – w aromatów pełen las Na grzyby – przed wyjazdem słuchaj sprawdźmy gaz Weźmy czegoś parę kropel A na drzwiach wywieśmy o tem Że ruszyliśmy w sobotę bo powzięlismy ochotę Na grzyby – tu borowik a […]

» Zobacz więcej

Okręg PZW Szczecin – Mistrzostwa okiem kamery ZPW

Władysław Modrakowski

Kilka filmów z Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie nie tylko organizował mistrzostwa wędkarskie, ale także dostarczał bogatej oferty zawodów, obejmujących różnorodne dyscypliny, takie jak spławikowe, spinningowe oraz podlodowe. Te różnorodne wydarzenia stanowiły prawdziwe wyzwanie dla wędkarzy, przyciągając zarówno doświadczonych zawodników, jak i pasjonatów, gotowych podjąć rywalizację. Zawody spławikowe, takie jak te rozegrane na Wyspie Puckiej nad Odrą Zachodnią w Szczecinie, pokazały, że ryby układały się w sposób bardzo nierównomierny, co stanowiło wyzwanie dla uczestników. Mimo trudności, zawodnicy dążyli do osiągnięcia jak najlepszych wyników, co potwierdzają zwycięstwa w poszczególnych sektorach, a także triumf drużynowy. Natomiast zawody spinningowe czy podlodowe, jak te przeprowadzone na jeziorze Steklno między Gryfinem a Banią, stanowiły niezapomniane wydarzenia, które sprawdzały umiejętności i wytrzymałość uczestników w zupełnie innych warunkach. Pomimo zimowej śnieżnej aury i siarczystego mrozu, wędkarze nie zawiedli, angażując się w walkę na lodzie i udowadniając swoje umiejętności. Cały ten bogaty wachlarz zawodów został uwieczniony na filmach produkcji Portalu ZPW, co pozwala na zachowanie wspomnień z tych niezwykłych chwil oraz ich udostępnienie szerszej publiczności, zarówno wędkarzom, jak i […]

» Zobacz więcej

Zawody Mikołajkowe – Dolna Odra

Koło PZW Chojna

Na zaproszenie Koła PZW „Delfinek” z Gryfina i Koła PZW „Rurzyca” w Chojnie na coroczne zawody Mikołajkowe odpowiedziało 42 wędkarzy (w tym 3 juniorów i 1 kadet) ze Szczecina, Stargardu Szczecińskiego, Lubanowa, Morynia, Trzcińska Zdrój, Chojny i Gryfina. 6 grudnia 2015 roku o godz. 8.00 nad Ciepłym Kanałem w Dolnej Odrze rozpoczęła się odprawa przed zawodami i losowanie stanowisk. Był również Mikołaj, który obdarował najmłodszych upominkami, a dorosłych mianował swoimi pomocnikami i wręczył czapki Mikołaja. W czasie 3,5-godzinnych połowów dominującą rybą była Płoć, Bass, Okoń i inne pojedyncze sztuki.  Po zważeniu złowionych ryb  zawodnicy udali się  na gorący poczęstunek. Po zakończeniu podliczania wyników komisja sędziowska w towarzystwie wędkarskich Mikołajów przystąpiła do wręczania pucharów dla najlepszych zawodników w Zawodach Mikołajkowych tej grudniowej imprezy wędkarskiej. A oto wyniki: kat. Seniorzy:    I – Pawlik Władysław                         II – Gałat Radosław                         III – Żmuda Bogusław  kat. Juniorzy:    I – Gorzkiewicz Julia           […]

» Zobacz więcej

Flaczki z lina – Czaplinek danie roku 2012

Rybna zupa

Flaczki z lina – Czaplinek danie roku 2012 – Z okazji 60-lecia Koła PZW w Ośrodku Sportów Wodnych w Czaplinku zorganizowano Konkurs Dań Wędkarskich. Według Jury i publiczności Czaplineckim daniem 2012 zostały Flaczki z lina przyrządzone przez spinningistę Romana Żbikowskiego. Polecamy to danie zwłaszcza na nadchodzące długie jesiennozimowe wieczory (może wigilijny stół?).   Flaczki z lina – Czaplinek danie roku 2012   Składniki:   80 dag tuszy z lina Połowę paczki włoszczyzny 1-2 łyżki stołowej masła 1,5 łyżki stołowej mąki 2 łyżki stołowe gęstej śmietany 1 łyżka posiekanej natki z pietruszki Gałka muszkatołowa Majeranek Słodka papryka Sól i pieprz Flaczki z lina – Czaplinek danie roku 2012 Sposób przyrządzenia:    W pierwszej kolejności należy umyć i oczyścić włoszczyznę a następnie pokroić ją w słupki i włożyć do rondelka, zalewając małą ilością wody ugotować ją na półtwardo. Liny należy sprawić, dokładnie umyć, oczyścić ze śluzu i filetować. Skrobanie lina można pominąć ponieważ jego drobne łuski same znikną w trakcie obróbki cieplnej filetów. Z pozostałych po filetowaniu części korpusu lina (głowy i kręgosłupa) oraz osolonej wody sporządzamy wywar. W […]

» Zobacz więcej
1 21 22 23 24 25 37