Feeder – podstawowe zestawy – to wędkowanie gruntowe w czystej postaci. Zasady doboru poszczególnych elementów zestawu oraz sposoby montażu są czyste i klarowne. Prawidłowo wykonana więź wędkowa daje pewność odpowiedniego ułożenia na dnie i właściwej prezentacji przynęty.
Przez lata wielu wędkarzy koncentrowało się na stworzeniu schematu zestawu idealnego. Dzisiaj już wiadomo, że taki zestaw nie istnieje, ale liczne doświadczenia pozwoliły na opracowanie kilku podstawowych zasad, które obowiązują w czasie montażu takich zestawów. Zestaw powinien być na tyle nieskomplikowany, by dało się go bez problemu zawiązać nad wodą, powinien być „odporny” na splątania, powinien być także na tyle miękki i elastyczny, by nie stwarzał biorącej rybie oporu. Z tego właśnie względu zaawansowani łowcy raczej nie stosują rurek antysplątaniowych, które początkującym wydają się idealnym rozwiązaniem, jednak powodują niepotrzebne obciążenie i usztywnienie zestawu.
Feeder – podstawowe zestawy
Zestaw pierwszy –paternoster na wody stojące
Ten schemat nawiązuje do wielowiekowych doświadczeń wędkarskich z czasów, gdy nikt jeszcze nawet nie myślał o feederze. To klasyczny zestaw paternoster – a w zasadzie jeden z licznych jego wariantów.
Montaż jest bardzo prosty – po wybraniu około 80 centymetrów żyłki złóżmy ją w pętlę. Zawiązujemy klasyczny, podwójny węzeł, a po przecięciu pętli w odległości mniej więcej 20 cm od węzła uzyskujemy podstawę zestawu. Do krótszego ramienia zawiązujemy krętlik, a do dłuższego krętlik z agrafką.
I to w zasadzie koniec pracy. Teraz trzeba tylko do krótszego ramienia zapiąć koszyczek, do dłuższego zaś zawiązać przypon.
Ten zestaw jest prosty, ale naprawdę spisuje się znakomicie!
Feeder – podstawowe zestawy
Feeder – podstawowe zestawy – Zestaw drugi – rzeka
Zestaw, który będzie dobrze funkcjonował w wodzie stojącej, przyniesie rozczarowanie w rzece.
W związku z tym do rzecznego feedera musimy podejść inaczej, zwłaszcza jeśli zamierzamy łowić w silnym nurcie dużej rzeki.
Zestaw wymaga nieco więcej pracy, ale bez problemu przygotujemy go w warunkach polowych. Po przygotowaniu ok. 60–70 cm długości odcinka żyłki głównej nawlekamy na nią krętlik. Następnie, po ujęciu żyłki w palce jednej i drugiej ręki, skręcamy ją w taki sposób, by utworzył się warkocz. Na tym warkoczu co 4–5 cm zawiązujemy pojedynczy węzeł, a ostatni, mniej więcej 15-centymetrowy odcinek tej pętli, już po rozprostowaniu żyłki, ograniczamy klasycznym podwójnym węzłem. Pamiętajmy jednak, aby przed jej zamknięciem nawlec krętlik z agrafką. Teraz wystarczy zapiąć na agrafkę koszyczek, a do krętlika zawiązać przypon i gotowe.
Zarówno odcinek podwójnie skręconej żyłki, jak i zamknięta pętla, po której przesuwa się koszyczek, zabezpieczają zestaw przed splątaniem na dnie rzeki, zachowując jednocześnie odpowiednią czułość.
Feeder – podstawowe zestawy – Zestaw trzeci – woda stojąca, kanał
Kolejny prosty zestaw, tym razem przeznaczony do montowania koszyczka o takiej konstrukcji, która pozwala nęcić łowisko białymi robakami. Zestaw ten stosuje się na niezbyt dużych dystansach, na wodzie stojącej, w spokojnych rzekach lub kanałach. Montaż jest prosty – po nawleczeniu na żyłkę główną krętlika z agrafką oraz dużego gumowego koralika (dostępne są w sklepach wędkarskich jako element montażowy zestawów karpiowych) zawiązujemy krętlik. Do niego z kolei dowiązujemy przypon, na agrafkę zakładamy koszyczek z robakami. I jeszcze jedno – bezpośrednio nad węzłem zaciskamy śrucinę blokującą, o którą opierać się będzie gumowy koralik.
Tekst Józef Wróblewski
Rys. K. Gozdera
Materiał umieszczono na stronie ZPW dzięki uprzejmości Redakcji Wiadomości Wędkarskich tel.: +48 (22) 620 69 03, fax: +48 (22) 620 50 84, e-mail: redakcja@ww.media.pl
Więcej w dziale Wiadomości Wędkarskie
Pozwolę sobie na taką uwagę.W opisie metody „Zestaw pierwszy –paternoster na wody stojące” najprawdopodobniej tkwi błąd. Otóż w opisie jest „Do krótszego ramienia zawiązujemy krętlik, a do dłuższego krętlik z agrafką” a później poniżej autor napisał „Teraz trzeba tylko do krótszego ramienia zapiąć koszyczek, do dłuższego zaś zawiązać przypon. W takim zapisie wg mnie występuje sprzeczność co i na jakim ramieniu zamontować.
Pozdrawiam.
Marian nie lałeś widać rano czepiasz się szczegółów.